Pages

Sunday, 6 July 2014

Schoreditch part 2 :)

Witajcie , dzisiaj część 2 graffiti z Schoreditch. Niestety na dzisiaj jeszcze nie przygotowałam materiału o Bansksy ale myślę , że jutro uda mi się nad tym popracować.  Tymczasem miłego oglądania i zapraszam  z powrotem na kolejne ciekawostki ;) Pyk!!






***

















































Lots of Love 
Kora xxx

Tuesday, 1 July 2014

I Love Schoreditch!! part 1 :)

Shorditch...Generalnie można powiedzieć, ze panuje tu chaos… niby bajzel , bo nic nie pasuje do siebie, bardzo dużo restauracji z curry za którą, osobiście nie przepadam ale każdy lubi to co lubi :) za to na każdym rogu widać i czuć charyzmę i piękno tego miejsca, trochę zaniedbane budynki ale to taki artystyczny nieład! :) Wszystko razem tworzy swojego rodzaju doskonałość. Zewnętrzny bałagan ale spokój ducha. Tutaj w ogóle czuje się jak poza Anglią , wszędzie artyści, ciekawe osobowości, uśmiech… wiadomo każdy wykreowany na swój sposób ale nie robiłam zdjęć bo byłam sama i się troszkę obawiałam bo to nie wiadomo hehe.

Jak ktoś się wybiera na wycieczkę do Londynu polecam odwiedzić Schoreditch!! Post jest podzielony na 2 części bo zdjęć mam bardzo dużo a w następnym napiszę o Banksy więc zapraszam bo będzie ciekawe. Miłego oglądania i dnia. Pyk!!








***













Byłam tam pierwszy raz ale z pewnością wrócę. Niesamowite sklepy vintage , których nie spotkasz w innej części Londynu. Jest ich tak dużo a różnorodność stylów tak ogromna , że można tu spokojnie spędzić cały dzień.









Na każdym kroku można się spotkać, z graffiti - pięknymi , doskonałymi, śmiesznymi jak i dziwnymi. Niektóre wzbudzają zachwyt bo są po prostu piękne inne bo mają zawarty przekaz. Każdy w sumie ma inny punkt widzenia i interpretacje. za każdym razem inny ale schodzi do jednego tematu szczęście i nieszczęście na świecie. Niektóre aż krzyczą do Ciebie - obudź się, przejrzyj na oczy popatrz co się dzieje, nawoływanie aby przypomnieć ludziom zapomniane wartości, priorytety…że to pieniądze czy sława rządzą…a tak na prawdę to powinniśmy doceniać najmniejszy szczegół , małą radość, mały sukces z każdego dnia bo to jest tak na prawdę droga do szczęścia.








Na ścianach widać dużo bólu, załamania , płaczu… życie artysty… romantyzm oraz dramat przemawia przez każdego z nich co widać na ich pracach, które są szczere. Jedne piękne , kolorowe , inne mroczne, jednak każde z nich ma swoja duszę i opowiada jakąś historie. Ja osobiście jestem zachwycona tym miejscem i myślę, ze mogłabym się wkomponować w ten cały chaos.






























Lots of Love Kora xxx